Bo z miłości powstają kłamstwa doskonałe
Pochodzenie człowieka nie musi determinować jego życia. Jednak Helena, bohaterka książki, myśli i czuje inaczej. Dlatego postanawia stworzyć siebie na nowo. Wymyślić sobie tożsamość, która pozwoli jej zrzucić brzemię nieślubnego dziecka z małej wsi. Jej życie powoli staje się mistyfikacją. Nawet najbliżsi nie wiedzą, co jest prawdą, co pozorem, a co kłamstwem. Helena wcale nie czuje się dobrze ze swoimi tajemnicami, ale wie jedno: pragnie umrzeć jako ktoś lepszy.
„Żyjemy jeno w snach o sobie” to powieść o wojnie i powojennej odbudowie Polski, będących tłem niezwykle poruszającej historii kobiety, która chciała zaznać lepszego życia bez piętna i pogardy w oczach innych ludzi. Opowieść wnuczki o przeżyciach i wspomnieniach babci chwyta za serce i na długo pozostaje w pamięci... To książka, którą musisz przeczytać...
Michalina Foremska, www.papierowybluszcz.blog.pl
Niesamowicie absorbująca fabuła, oryginalny sposób narracji i uniwersalizm powieści sprawiają, że obok takiego debiutu nie sposób przejść obojętnie.
Patryk Podiuk, Patryk i książki
Nie sądziłam, że ta historia wywoła we mnie tyle melancholii i refleksji w temacie złożoności ludzkiej natury. Przy zgłębianiu losów Heleny trudno bowiem zapanować nad wzruszeniem i myślami o bezlitosnej nieodwołalności raz powziętych decyzji. To opowieść, przy której nie można powstrzymać napływających do oczu łez.
Wioleta Sadowska, www.subiektywnieoksiazkach.pl
Nietuzinkowa i poruszająca powieść, która już od pierwszych stron wciąga do świata mistyfikacji. "Żyjemy jeno w snach o sobie" to dojrzała powieść o ludzkich słabościach, która skłania do myślenia i zapada w pamięć na długi czas.
Beata Moskwa, thievingbooks.blogspot.com
Beata Bużan
Autorka jest nauczycielką, podróżniczką, obserwatorką życia. Uczy języków obcych. Wierzy, że tajemnica porozumienia międzyludzkiego ukryta jest nie tylko w uważności na słowa, rozmówcę, lecz także w umiejętności wyrażenia swoich myśli. Pomimo że jest gadułą, to potrafi usłyszeć to, co pozostaje niewypowiedziane. Dlatego podpowiada swoim uczniom, jak, kiedy i dlaczego należy mówić.
Pewnego dnia, obserwując przyrodę, zorientowała się, że pośpiech w życiu codziennym pozbawia ją mnóstwa przyjemności. Praca na kilku etatach pozwala spełnić tylko niektóre marzenia. Z kolei jej największe pragnienia, z odległej czasoprzestrzeni, wymagają przede wszystkim zwolnienia tempa.
Zatem zwolniła… Zrezygnowała z pracy na akord, usiadła przy biurku i zaczęła pisać. Dzięki temu oddycha głęboko, a czytelnicy mają okazję zajrzeć do innego świata.