Co łączy zaginioną przyjaciółkę, demoniczne siły i martwą nauczycielkę matematyki?
Tosia, dla przyjaciół Ted, ma typowe nastoletnie problemy: klasówkę do poprawy, dziwnego nauczyciela od matmy, zaginioną przyjaciółkę i słowiańskie demony, które domagają się jej uwagi. Czekaj, co?!
Kiedy podczas pogrzebu lubianej nauczycielki z podstawówki widzi się, jak zmarła wstaje z grobu, ma się dwie opcje: albo przestać oglądać straszne filmy po nocach, albo wysłuchać ducha i spełnić jego ostatnią prośbę. Ted wybiera tę drugą możliwość – w końcu pani Martyna prosi tylko o chwilę rozmowy z wikarym, to nie powinno przynieść żadnych kłopotów… Prawda?
Otóż nie. Kłopoty w postaci słowiańskich demonów są w życiu Ted jak psy gończe – kiedy wyczuwają, że dziewczyna je słyszy i może im pomóc, nie potrafią odpuścić. Zaczynają dopominać się o jej uwagę, twierdząc, że jest jakąś Welesówną, a ona przecież na nic takiego się nie pisała. Zresztą, ma na głowie ważniejsze sprawy – jej przyjaciółka Zuzia nagle zniknęła, a w sprawę może być zamieszany nowy, młody nauczyciel, który wpadł zaginionej w oko…
Ted zaczyna prywatne śledztwo. Lawiruje między lekcjami, salonem kosmetycznym, gdzie pomaga mamie, i światem słowiańskich wierzeń, którego nie da się spławić solidnym ciosem w nos. Szuka swojej przyjaciółki, ale po drodze odkryje, co łączy ją z tajemniczym Welesem i jaką ten ma dla niej misję...