BIAŁE ZWIERZĘTA SĄ BARDZO CZĘSTO GŁUCHE
W Czechach pisano, że to zbiór opowiadań o ludziach czasów, w których zwiększa się spożycie antydepresantów.
Z czeskiego przełożyła Elżbieta Zimna
To historie ludzi, którzy wydają się do nas bardzo podobni, ale w pewnej chwili robią coś zupełnie nieoczekiwanego.
Ludzi, którzy są uwięzieni w swoim życiu jak… biały jeleń w starej oponie.
Ludzi, którzy stają nago w oknie, nie znoszą świąt, kroją galasy, wyprowadzają żaby na smyczy, budują urządzenia do łapania czasu…
Ludzi, którzy zmagają się z otaczającym ich światem, ale wszystkie nieszczęścia sprowadzają na siebie sami. Swoją bezmyślnością, niedbalstwem, egoizmem, a czasami zbyt wielką gorliwością.
Wszyscy szukają czegoś bardzo ważnego, ale nie potrafią tego znaleźć.
Każde opowiadanie Autorka poprzedza cytatem z klasyka XX-wiecznej literatury, co – jak zauważył jeden z czeskich krytyków – sugeruje z czyją twórczością czuje powinowactwo. Jej opowiadania otwierają między innymi: Musil, Gombrowicz, Mann czy Bernhardt.
W Czechach pisano, że ten zbiór opowiadań to książka o ludziach czasów, w których zwiększa się spożycie antydepresantów.